Komentarze (0)
...
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 |
09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 |
16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 |
23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 |
30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
Tego dnia wyjście do szkoły nie było przyjemne . Czekał mnie próbny sprawdzian szóstoklasisty . Jakoś doszłam do tej głupiej szkoły . Weszłam do klasy i patrzyłam w zeszyt do matematyki . Obok mnie stała moja przyjaciółka . Po pięciu minutach zrezygnowałam z nauki pomyślałam , że fajnie byloby poganiać razem z Anitą i kolegą po klasie . Chciałam pomóc Anicie uciec przed tym kolegą . Więc do boju . Złapałam ją koło tablicy i razem chciałyśmy wybiec . Znalazłyśmy się obok ławki . Ona przebiegła szybko i zwinnie a ja poślizgnęłam się i wyrżnęłam . Nie wyglądało to fajnie . Głową uderzyłam o podłogę , nogą o szafkę . O boże Paulina ! - powiedział kolega . Wstałam i otrzepałam się . Kolega popatrzył się , zakrył sobie usta - ząb Ci wyleciał ? Cała trzęsłam się ze strachu . Chciało mi sie płakać tak bolała mnie szczęka . Podeszła Anita i zabrała mnie do łazienki . Rzeczywiście leciała mi krew . Zrobiłam sobię ranę na moich ustach . Zdarłam sobie kolano . W dodatku ubrana byłam w białą koszulkę , spódnicę , jasne rajstopy . Wróciłyśmy do klasy . Chłopców zastałyśmy przy szafce , którą kopnęłam . Okazało się ,. że odleciała mała deseczka . Byłam przerażona . Na szczęście żadna pani nie zauważyła tego pierwszego dnia .